Obecny czas jest wspaniały! Lato wszędzie, mnóstwo owoców w ogrodzie: wiśnie, agrest, porzeczka, porzeczkoagrest, malina, czerwona, czarna, żółta itd. Jednak wiecznie tak nie będzie i już trzeba pomyśleć o tym, co będzie za jakiś czas. Jesień, zima to okresy, kiedy nasza odporność jest wystawiona na próbę, więc magazynujmy co możemy, aby wygrać walkę z chorobami.
Moje nadwyżki ogrodowe zawsze znajdą swoje miejsce w cudownych słoikach, w których skumulowany jest letni smak owoców, bomba witamin i wartości odżywcze dobroczynne dla naszej odporności i zdrowia.
Ostatnio zatęskniłam do typowej konfitury, po którą można będzie sięgnąć w chłodne dni czy, gdy „coś” nas dopadnie. Takie całe owoce, czy kawałki na pewno będą mile widziane.
I tak do słoików „poleciały” porzeczki czerwone, czarne i wiśnie, taka hurtowa produkcja. Jak już coś robić to na 100%! Ważne dla mnie, jak i pewnie dla wielu innych osób jest to, że robi się ją błyskawicznie, a prozdrowotna wartość tych owoców jest niesamowita, ponieważ to skarb z ogrodu.
Owoce o których wspominam to jedno, natomiast liście tych owoców, porzeczek i wiśni również możemy wykorzystać dla zdrowia w postaci herbaty, które mają wiele właściwości leczniczych.
KONFITURA Z CZARNEJ PORZECZKI
Proporcje, które zastosowałam w przypadku trzech rodzajów konfitur były takie same, czyli:
PRZEPIS
KONFITURA OWOCOWA:
SKŁADNIKI:
1KG OWOCÓW
0,70 KG CUKRU (PÓŁ NA PÓŁ – CUKIER I ERYTROL) , no tak jest słodka, ale nie jemy przecież sami całego słoja, a stosujemy jako wisienkę na torcie do herbaty, ciasta, deseru, lodów, pieczywa, mięs i do czego tam jeszcze nam się zachce!
½ SZKLANKI WODY
WYKONANIE:
1. Przygotowujemy słoiki – myjemy i wyparzamy, najlepiej takie 0,5 l.
2. Owoce delikatnie myjemy i osączamy, wiśnie obieramy z ogonków (nie usuwam pestek) jeśli ktoś ma czas i ochotę to może to zrobić, porzeczki oczyszczamy z twardych ogonków (to już trzeba zrobić, u mnie dzieję się to podczas oglądania telewizji lub podczas rodzinnej rozmowy, szkoda czasu na żmudne obieranie).
3. Do garnka wlewamy ½ szklanki wody i dodajemy cukier i erytrol lub sam cukier lub sam erytrol (ja stosuję erytrol ,żeby było mniej kalorycznie, no tak może jest słodka, ale nie jemy przecież sami całego słoja, a stosujemy jako wisienkę na torcie do herbaty, ciasta, deseru, lodów, pieczywa, mięs i do czego tam jeszcze nam się zachce!
Możliwe jest wykonanie również konfitury z mniejszą ilością cukru lub w ogóle bez cukru, dodając rodzynki, czy daktyle, wszystko zależy dla kogo ma być konfitura.
4. Zagotowujemy wszystko i wrzucamy owoce, gotujemy na umiarkowanym ogniu przez ok. 30 minut.
5. Po tym czasie wlewamy konfiturę do słoiczków i zakręcamy, stawiamy do góry dnem. Warto zostawić coś niecoś w miseczce do spróbowania, czy, aby nam się wszystko udało! Na następny dzień wynosimy do odpowiedniego miejsca przechowywania, czyli spiżarka, piwnica, a konfiturę z miseczki spożywamy do śniadanka. Pychotka!
A może taka konfitura z owoców czarnej, czerwonej porzeczki czy wiśni nada się jako prezent dla bliskiej osoby?
Dużo zdrowia!
Pingback: CUDA ZAMKNIĘTE W SŁOIKACH – KONFITURY NA ZIMĘ – Health4You – Zdrowie dla Ciebie